Dieta nie oznacza wyrzeczeń, a warzywa można przygotować tak, by były bardzo smaczne. Godne uwagi są kiszonki, nasze “dobro narodowe” oraz przetwory owocowe od małych przetwórców - mówi Monika Stromkie-Złomaniec, dietetyk kliniczny, ekspert Core Team i wielu projektów edukacyjnych.
Materiał powstał przy współpracy z Core Team
Czy „dieta” oznacza „wyrzeczenia”?
Czy „dieta” oznacza „wyrzeczenia”? Z jakimi mitami i błędnymi przekonaniami walczą dietetycy? - na te między innymi pytania odpowiadała ekspert Core Team, dietetyk Monika Stromkie-Złomaniec podczas zorganizowanego przez redakcję portalu SadyOgrody.pl webinarium “Gramy do jednej skrzynki. Jak kształtować nawyki żywieniowe i zwiększać konsumpcję owoców i warzyw?".
Najbardziej popularnym błędnym przekonaniem dotyczącym owoców jest to, że są one bogate w cukier, który jest szkodliwy. Tymczasem, jak wyjaśniała ekspertka, to nie jest prawda - w owocach są przede wszystkim polifenole, witaminy, błonnik, woda a fruktoza jest na „szarym” końcu.
Kolejne przekonanie dotyczy dozwolonych godzin spożywania owoców - nie jest prawdą, że wolno je jeść tylko w jakichś określonych porach dnia, są one zdrowe bez względu na godzinę posiłku.
Nie potrafimy przygotowywać warzyw tak, żeby były smaczne
Warzywa są kojarzone z dietą, czyli odchudzaniem. Tu przede wszystkim należy wyjaśniać społeczeństwu, że termin „dieta” nie oznacza wyrzeczeń w celu osiągnięcia prawidłowej wagi, ponieważ dieta to sposób odżywiania każdego z nas, więc każdy z nas jest na diecie. Zdrowa dieta natomiast to włączenie do posiłków owoców i warzyw, co jest zalecane przez dietetyków.
- Problemem jest to, że w Polsce generalnie nie umiemy przygotować warzyw tak, by były smaczne. Przykładem jest szpinak, który kojarzy nam się z niezjadliwą papką, a który przecież jest w bardzo atrakcyjnej formie podawany w dobrych restauracjach. Jest więc konieczna edukacja w tym zakresie, aby Polacy mogli zmienić swoje zwyczaje kulinarne - mówiła dietetyk Monika Stromkie-Złomaniec.
Nie tylko surowe owoce i warzywa warto włączyć do diety - także przetwory, szczególnie kiszonki, z których słyną Polacy. W opinii ekspertki kiszonki to nasze „dobro narodowe”. Godne uwagi są przetwory owocowe pochodzące z małych przetwórni producentów owoców, ponieważ są one skomponowane z wielką dbałością o skład i walory zdrowotne.
Dietetycy zalecają, by połowę talerza naszego każdego posiłku wypełniały warzywa i owoce. Prelegentka webinarium radzi jednak nie zaliczać do tego grona ziemniaków - zawierają one co prawda witaminę c, ale są głównie źródłem węglowodanów i jako takie powinny być raczej traktowane jak pełnoziarniste produkty zbożowe.
O warzywach i owocach należy mówić językiem korzyści
O warzywach i owocach należy mówić językiem korzyści. Jesienią bardzo dużo mówi się o witaminie c, ale to wcale nie cytrusy są jej najlepszym źródłem, lecz uprawiane w Polsce papryka, minikiwi, rokitnik - twierdzi Monika Stromkie-Złomaniec, dietetyk kliniczny, ekspert Core Team i wielu projektów edukacyjnych.
Podczas zorganizowanego przez redakcję portalu SadyOgrody.pl webinarium “Gramy do jednej skrzynki. Jak kształtować nawyki żywieniowe i zwiększać konsumpcję owoców i warzyw?" Monika Stromkie-Złomaniec, ekspertka Core Team, mówiła o tym, w jaki sposób powinno się promować owoce i warzywa.
Istotną rolę powinny tu odgrywać kulinarne programy telewizyjne i kanały oraz profile w mediach społecznościowych. Polacy chętnie je oglądają, chcą urozmaicać swoje posiłki, chwalą się nimi w internecie. Moda ta przybrała na sile w czasie pandemii, kiedy to nie mogliśmy chodzić do lokali gastronomicznych i trwa do dziś.
Pacjenci dietetyczki Moniki Stromkie-Złomaniec często kupują roboty kuchenne, by zmienić na lepsze swoje nawyki żywieniowe. Przepisy zamieszczone w internecie nie zawsze są czytelne dla wszystkich, dlatego programy kulinarne są wielką pomocą w przygotowywaniu nowych dań. Niestety, nie zawsze kucharze prezentują w nich “talerz zdrowego żywienia”.
- Nie kojarzę programu kładącego nacisk na owoce i warzywa. Mógłby powstać taki program, edukacyjno - kulinarny, w którym kucharze kreatywni wraz z dietetykami pokazywali by, jak dopasować do talerza właściwe produkty. Łatwo jest bowiem stworzyć obiad na zasadzie “surówka, mięso, kasza” ale gorzej, gdy przygotowujemy mniej tradycyjny posiłek i to nie jest tak wydzielone - mówiła Stromkie-Złomaniec.
Edukacja społeczeństwa na temat warzyw i owoców
Oprócz nauki przygotowywania posiłków programy kulinarne mogłyby służyć edukowaniu społeczeństwa na temat warzyw i owoców. Oczywiście taka edukacja powinna być prowadzona nie tylko poprzez te programy, dużą wartością są tu warsztaty kulinarne, które są fantastyczną metodą nauki zdrowego żywienia za pomocą “żywego” produktu.
Edukacja jest natomiast konieczna, ponieważ wbrew pozorom Polacy nie mają wystarczającej wiedzy na ten temat. Przykładem jest przekonanie, że najlepszym źródłem witaminy c są cytrusy, podczas gdy wcale tak nie jest - więcej tej witaminy mają owoce aronii, rokitnika, czy zaskakująca w tym zestawieniu papryka.
Publikację sfinansowano ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw w ramach realizacji przez Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw projektu „CORE TEAM - promocja konsumpcji owoców i warzyw i forum współpracy sektora, III edycja”.
Oryginalny tekst ukazał się na portalu SadyOgrody.pl, 5 lutego 2024
„CORE TEAM - promocja konsumpcji owoców i warzyw i forum współpracy sektora, III edycja” to projekt realizowany przez Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw we współpracy z agencją INSPIRE smarter branding.
Zadanie sfinansowano ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw.
Projekt pod honorowym patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Kontakt: